Dzisiaj mam dla Was świetną propozycję, szczególnie dla osób które mają problem z suchą i wrażliwą skórą. Jest to odżywczy balsam do ciała EVRÉE. Zapraszam na post.
EVRÉE Total Nutrition – Intensywnie Odżywczy Balsam do Ciała, 300ml.
Przeznaczony do suchej i wrażliwej skóry, balsam Evree Total Nutrition zapewnia codzienną, kompleksową pielęgnację. Formuła produktu intensywnie nawilża, regeneruje i koi podrażnienia, przywracając skórze komfort, miękkość oraz elastyczność. Szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy i doskonale sprawdza się zarówno rano, jak i wieczorem.
Kluczowe składniki i działanie:
*Mocznik 3% – długotrwałe nawilżenie, regeneracja i ochrona przed przesuszeniem
*Olej macadamia – rewitalizacja, przywrócenie sprężystości i naturalnego blasku
*Masło shea – odżywia, wzmacnia naskórek i poprawia elastyczność
*Formuła łagodząca – minimalizuje uczucie napięcia, swędzenia i dyskomfortu
Dodatkowe informacje:
- Delikatna konsystencja, szybkie wchłanianie
- Wspiera naturalną barierę ochronną skóry
- Efekt widoczny już po pierwszym użyciu
Balsam dostępny jest w kilku wersjach kolorystycznych i dla różnych typów skóry. Ja mam wersję różową, która jest przeznaczona dla suchej i wrażliwej skóry. Bardzo dobrze, ponieważ moja skóra na ciele jest szczególnie sucha w jesienno-zimowych miesiącach. Zimą zużywam zdecydowanie więcej balsamów, masełek do ciała o gęstej i bardziej odżywczej formule, które nawilżą i natłuszczą skórę. Wróćmy teraz do tego balsamu, który ma ładną, prostą, estetyczną butelkę z dozownikiem. Balsam jest gęsty, ale ma delikatną konsystencję, która szybko się rozprowadza, od razu czuć szybkie, intensywne nawilżenie. Szybko się wchłania, ale czuć warstwę ochronną, miękkość i elastyczność skóry. Nie zostawia lepkiej, tłustej warstwy. Do tego ma bardzo przyjemny, delikatny, kojący, otulający zapach. Obecnie jest moim ulubionym balsamem, po który codziennie sięgam z wielką przyjemnością. Na pewno po nim wypróbuję też inne wersje tego balsamu. Polecam go z czystą przyjemnością, wypróbujcie go, bo warto.
Pozdrawiam!




Brak komentarzy:
Prześlij komentarz