Zakupy - Lasocki, Jenny Fairy czyli ccc.

Hej :)

Nie tak dawno pokusiłam się o małe zakupy w CCC.

Jak to zwykle u mnie bywa, poszłam po coś innego, a wyszłam z całkiem czymś innym ;)

Tym razem postawiłam w stylizacji na kolor beżowy, o dziwo nie wybrałam tym razem czerni.

 Buty 249zł

Torebka 119,99zł

Szal 15zł

Od jakiegoś czasu staram się kupować trochę lepsze gatunkowo rzeczy, żeby jakiś czas mi posłużyły.

Kilka lat temu kupiłam moją pierwszą parę butów Lasocki, miłość jaka się od tamtej pory zrodziła trwa do dziś.

 Jakość i trwałość butów mnie bardzo zadowala, noga się nie poci, nie czuć przykrego zapachu spoconych stóp.

Nie ma co się oszukiwać, jeśli ktoś kto nas odwiedzi i wyjmie stopy z butów, niestety nie jest to miły zapach, w którym z chęcią spędzimy dłuższy czas.

 Żadna z par, które posiadam, bądź posiadałam nie trafiła do reklamacji, po prostu nic się z nimi nie działo.

Absolutnie jak na razie nie mogę się do niczego przyczepić.

Kupiliśmy te buciki razem z mężem, obojgu nam się od razu spodobały.

Obawiałam się troszkę, tak wysokiego obcasa, ponieważ nie jestem przyzwyczajona do chodzenia na wysokim obcasie, preferuję raczej płaskie, a szczególnie adidasy.

Mimo moich obaw, but jest niesamowicie wygodny, szybko opanowałam chodzenie na wysokim obcasie i uważam, że są mega wygodne, a do tego pięknie się prezentują.

Torebka została wybrana kolorystycznie, choć nie tylko.

Zadecydowała o wyborze również wielkość tej torebki, która jest spora, spokojnie format A4 się pomieści.

Jest prosta, elegancka i bardzo pojemna, a takie najbardziej lubię i dobrze się w takich czuję.

 Szal, komin czy jak kto woli apaszka, była kupiona w jakimś sklepiku.

Jak Wam się podobają moje zakupy?

Gdzie najczęściej kupujecie buty i torebki?

 Macie swoje ulubione marki?

Pozdrawiam :)