"Dwie kobiety", Hanna Dikta - Wydawnictwo Zysk i S-KA.

 "Dwie kobiety"

 "Mogłyby się nigdy nie spotkać. Jednak przewrotny los splata ich drogi, poddając je niełatwej próbie.

Ewa, mieszkanka Katowic, porzuca męża i pracę na uniwersytecie i wyjeżdża do Glinki, niewielkiej wsi na Dolnym Śląsku, gdzie zatrudnia się jako pomoc w pensjonacie. Prowadzi go owdowiała przed paroma laty Bogna. Ewa jest zamknięta w sobie i niechętnie nawiązuje nowe znajomości. Jedyny wyjątek czyni dla właścicielki pensjonatu, do której od razu zapałała sympatią, oraz dla nowej sąsiadki, schorowanej matki czworga dzieci. Bogna również jest samotniczką. Ale nie tylko to łączy ją z Ewą. Każda z nich nosi w sobie tajemnicę. Dramatyczne wydarzenia, które wstrząsają życiem lokalnej społeczności, zmieniają wszystko."

Autor: Hanna Dikta

Rok wydania: 2019
Stron: 312
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Format: 140x205
Data wprowadzenia tytułu do sprzedaży: 28 maja 2019

 "Dwie kobiety" to powieść, w której przewija się kilka wątków. Najważniejsze osoby, to dwie kobiety po przejściach, po trudnych przejściach, które połączyły osobiste tragedie. Każda z nich na swój sposób przeżywa to co je spotkało. 

Ewa jest mieszkanką Katowic, która z niezrozumiałych przyczyn porzuca swojego męża i ucieka na drugi koniec polski, by ułożyć sobie życie od nowa...

Bogna prowadzi pensjonat w uroczym, pięknym miejscu - owdowiała przed paroma laty. Po śmierci męża decyduje się w końcu na zatrudnienie osoby do pomocy. Zatrudnia Ewę, zamkniętą w sobie dziewczynę, która niechętnie nawiązuje nowe znajomości, nie jest rozmowna, od razu widać i czuć, że skrywa w sobie jakąś tajemnicę... bardzo bolesną tajemnicę.

Obie kobiety są samotniczkami, to ich łączy, to sprawia, że zrodziła się między nimi przyjaźń...a może nie jest to tylko przyjaźń, może to coś więcej?

Pani Hanna ukazuje w tej powieści wiele wątków emocjonalnych, filozoficznych, daje dużo do myślenia, sprawia, że zastanawiamy się, czy aby na pewno tak byśmy się zachowali w danej sytuacji, a może inaczej? Pokazuje jak każdy z nas jest inny, jak pod wpływem różnych życiowych doświadczeń postępujemy, ale czy zawsze słusznie?

Pojawiają się jeszcze bardzo istotne dwa wątki, jest kolejna bohaterka Zosia, która zmaga się z nieuleczalną chorobą, jest matką czwórki dzieci i żoną niepełnosprawnego mężczyzny. 

Dramat rodziny, czy tak się musiał skończyć, czy nie było innego wyjścia? Czy da się zrozumieć kobietę, która dopuściła się takiego czynu?

Jest jeszcze obecny ksiądz Marek, on też ma tutaj swój wkład w tę historię. Jest tylko człowiekiem, czy ma prawo do wyrażania swoich uczuć? A może powinien je skrywać w sobie głęboko gdzieś na dnie serca?

Świetna powieść, książkę bardzo dobrze i szybko się czyta, na pewno nie da o sobie tak szybko zapomnieć.

Szczerze polecam, ja już mam ochotę przeczytać kolejne książki Pani Hanny.

Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję wydawnictwu Zysk i S-ka.