poniedziałek, lipca 27, 2015

HENNA KHADI - Powrót i moje przemyślenia :)

Hej Dziewczyny :)
Witajcie w tym nowym nowym tygodniu :)
Dzisiejszy post będzie poświęcony Hennie Khadi i moim przemyśleniom na temat farbowania włosów.
W sobotę po ponad rocznej przerwie powróciłam do farbowania włosów Henną Khadi.
Dłuższy czas zajęło mi myślenie nad tym, czy wrócić.
Kto jest zainteresowany, zapraszam na dalszą część :) .....
 

https://www.podlaskiefinanse.pl/
 RK Finanse - Radosław Kienigsman

Ostatnie zdjęcie pokazuje kolor włosów przed henną - srebrny pył z Joanny :)
Jest to bardzo jasny blond.
W sobotę nałożyłam mieszankę pół na pół, hennę średni blond + złoty blond.
Tradycyjnie proszek trzeba wymieszać z ciepłą wodą o temperaturze 50 stopni.
Wodę dolewam stopniowo, od razu mieszając, aż do uzyskania konsystencji gęstej śmietany.
Do nakładania używam gumowych rękawiczek, a nie tych co są załączone do opakowania - jest dużo wygodniej.
Na czepek nakładam czapkę zimową i tak chodziłam 2godziny - mimo, że przy hennie blond producent zaleca 30-40min.
Zdjęcia zrobiłam zaraz na drugi dzień, włosy były bez mycia szamponem i bez modelowania.
Moim zdaniem włosy są ciemniejsze, nabrały miodowego odcienia i złotych tonów :)
Nie przeszkadza mi to wcale.
Obawiałam się, że po farbowaniu chemicznymi farbami mogą wyjść jakieś niespodzianki kolorystyczne, jednak na szczęście nic takiego się nie stało :)
Mimo wszystko dla bezpieczeństwa miałam jeszcze hennę ciemny brąz ;)
Na razie chciałam spróbować blondu i zobaczyć jaki kolor, odcień wyjdzie z nowości od Khadi.
Coś co bardzo mile mnie zaskoczyło to fakt, że wszystkie włosy chwyciły jednolicie, bez pasemek, wszystko w jednym kolorze ;)
Jedyny minus jaki zaobserwowałam to to, że jednak odrost nie bardzo chciał się zafarbować.
Farby zostało mi jeszcze na jedno farbowanie, potem zobaczę czy dalej używać blondu, czy znowu powrócić do ciemnych włosów np. henny ciemny brąz.
Osoby śledzące mojego bloga orientują się jak wyglądały moje włosy w zeszłym roku przy farbowaniu henną Khadi, później jak chciałam się pozbyć henny z włosów, żeby zafarbować na blond.
I tutaj zaczynają się moje przemyślenia o tym, dlaczego postanowiłam znów wrócić do henny Khadi....
Otóż ponad rok temu (po 1,5roku farbowania henną Khadi) umyśliłam sobie, że chcę mieć znowu blond, że tym razem będę kupowała farby apteczne, zdrowsze, bez amoniaku itd. itp. - że takie farby na pewno nie zniszczą mi włosów.
Wszystko z pozoru tak wyglądało i w praktyce również - farbowałam apteczną farbą Color&Soin różnymi blondami.
Na koniec chciałam wypróbować czegoś jeszcze jaśniejszego i wybrałam srebrny pył z Joanny.
Powiem tak, pomimo dbania, olejowania, stosowania odżywek i masek - włosy bardzo się przerzedziły, wypadały na potęgę.
Było ich wszędzie pełno mimo, że nosiłam je spięte.
Nawet mąż zwrócił uwagę na stan moich włosów i w sumie to on zaproponował, żebym wróciła do henny bo wtedy tego nie było ( wypadania i rzadkości).
Zaczęłam się nad tym zastanawiać, czy lepiej na siłę trzymać chemiczny blond na głowie, czy raczej ciemne i zdrowe, hennowane włosy.
Po namyśle przyjęłam taktykę, że najpierw spróbuję henny blond, a potem przejdę na ciemne kolorki.
Na koniec powiem tak, moim zdaniem jednak wszystkie chemiczne farby obojętne, czy mają w sobie amoniak, czy też nie, źle wpływają na stan i kondycję naszych włosów.
Nie łudźmy się wszelkie blondy, które muszą rozjaśnić nam włosy są dla nich szkodliwe, włosy są cieńsze, przerzedzone i zniszczone, mimo dobrej pielęgnacji.
Jest to tylko i wyłącznie moje zdanie na ten temat po ponad rocznym farbowaniu włosów na blond.
Każdy oczywiście może mieć swoje zdanie na ten temat i zgodzić się ze mną, lub też nie :)
To na dziś tyle, ja znów wróciłam do henny Khadi i nie żałuję :)
Miała bardzo dobry wpływ na stan moich włosów, więc do niej wróciłam.
Takiego blasku jaki miałam po hennie Khadi nie zapewniła mi nigdy żadna inna drogeryjna farba.

Dajcie znać co sądzicie na ten temat :)
Pozdrawiam :)

14 komentarzy:

  1. Myślałam nad henną khadi ale bezbarwną;) Nie chcę zmieniać swojego odcienia blondu;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hennowałam kiedyś włosy Cassią ale średnio mnie zadowoliła :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładny miodowy kolor no i jak Ci włoski urosły :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też się na razie podoba ;) to chyba tak urosły po Hair Jazz haha ;)

      Usuń
  4. Bardzo ładny kolor. używałaś Hair Jazz?

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję :-D tak,niedawno był o tych produktach post :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam! Czy nadal jesteś zadowolona z blond khadi. Mam bardzo zniszczone włosy ciągły rozjaśnianiem, wypadają mi garściami i też zastanawiam się nad tą henną. Czy faktycznie poprawiła Ci się po niej kondycja włosów? Barbara

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sklepie, w którym kupowałam Khadi blond akurat nie było jasnego blondu,który zamierzałam kupić, więc skusiłam się na średni blond i kolor jest ciemniejszy.Minus, który zauważyłam to niełapanie odrostów przez hennę i niestety nie fajnie to wygląda...Jeśli chodzi o kondycję włosów, to na pewno włosy są zdrowsze niż podczas używania zwykłych farb.Planuję zakup oleju z pestek dyni również na wypadanie włosów,polecam :)

      Usuń
    2. Dzięki za odpowiedź. Na zdjęciu odrostu za bardzo nie widać. Kolor na całości wyszedł bardzo ładny. Ja na razie pozbyłam się problemu wypadania włosów. Po dwóch tygodniach ostrej kuracji, przy ostatnim myciu wyszło mi już tylko parę włosów. Wcześniej to były całe pasma. Pozdrawiam.

      Usuń
  7. Piękny kolor, chciałabym mieć taki. Moim naturalnym kolorem jest brąz (raczej ciemniejszy niż jaśniejszy), więc stosując hennę musiałabym ze swoim obecnym 'sztucznym' blondem definitywnie się pożegnać, bo z tego co piszesz, to henna nie łapie odrostów (bo nie rozjaśnia włosów).
    Może orzechowy (hazel) byłby rozwiązaniem... sama nie wiem. Jestem weganka i nie chcę już używać chemicznych, testowanych na zwierzętach farb. Może coś doradzicie? :-)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Beauty and Nails , Blogger