poniedziałek, stycznia 08, 2024

COPACABANA TAN - magiczny puder utrwalający opaleniznę.

 

Mimo, że mamy środek zimy i słońca do opalania brak, to właśnie w te jesienno zimowe miesiące lubimy sięgać po samoopalacze, żeby nie wyglądać blado. Jak wiemy samoopalacze niestety bardzo często mają po aplikacji bardzo specyficzny zapach. Aby mu zapobiec, na naszym rynku pokazała się totalna nowość, a mianowicie magiczny puder, który niweluje ten specyficzny zapach.

COPACABANATAN - SELF TAN DRYING POWDER 30g

 "Magiczny puder zaprojektowany, by likwidować uczucie lepkości i nieprzyjemny zapach, który pozostaje na skórze po aplikacji samoopalacza. Zapobiega powstawaniu zacieków i niechcianych plam na ubraniach oraz pościeli, jednocześnie pielęgnuje i nadaje Twojej skórze odrobiny blasku. Otuli Cię kuszącym zapachem kokosa zachowując efekt opalenizny na dłużej."

Puder znalazł się w limitowanym pudełku ROYALTY#7 od Pure Beauty dzięki temu miałam okazję i przyjemność go poznać. Zimą brakuje nam słońca, tęsknimy za piękną opalenizną, więc tak jak wcześniej wspominałam częściej sięgamy po pomocne w tym okresie samoopalacze. One natomiast zostawiają na naszej skórze dość specyficzny zapach i tu... z pomocą przychodzi magiczny puder Copacabanatan. Puder ma za zadanie zniwelować zapach i lepkość skóry po użyciu samoopalacza. Otula nas niesamowicie pięknym zapachem kokosa i do tego nadaje subtelny blask dzięki delikatnym drobinkom. Co ważne, zapobiega również zaciekom!

  Ja osobiście nie używam teraz samoopalaczy, a mimo to jestem pod wrażeniem tego pudru. Co mnie zachwyciło w nim, to przepiękny zapach kokosa i rozświetlenie skóry, a jak wiecie ja jestem ogromną fanką wszelkiego rodzaju rozświetlenia, czy efektu GLOW na ciele.
Ogromny plus ode mnie również za to, że efekt glow nie tworzy sztucznej świecącej tafli na skórze jak inne kosmetyki rozświetlające, ale delikatnie i subtelnie połyskujące drobinki zdobią ciało. Jeśli jednak ktoś używa samoopalacza powinien wiedzieć, że
produkt ten aplikujemy na ciało zaraz po jego użyciu, dzięki niemu natychmiast utrwalamy opaleniznę, pozostawiamy skórę rozświetloną satynowym wykończeniem, a złote drobinki zawarte w pudrze dają niesamowity, świetlisty glow. Produkt też całkowicie niweluje nieprzyjemny zapach, który praktycznie zawsze zostaje na skórze po zastosowaniu samoopalacza. Co ważne, puder jest w 100% wegański, nie jest testowany na zwierzętach, a jego głównym składnikiem jest tapioka. Jedyne czego mi zabrakło to dużego pędzla, który powinien być w zestawie. Ale jeśli ktoś chce, to może sobie go dokupić, lub użyć każdego innego i też będzie dobrze.

Jeśli chcecie tak jak ja poznawać takie wspaniałe perełki kosmetyczne, to gorąco polecam i zachęcam do subskrypcji tych cudownych boxów -  purebeauty.pl/subskrypcja/ 

Pozdrawiam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Beauty and Nails , Blogger