Minceur Detox, Gommage Activateur Detox - Peeling detoksujący Yves Rocher.

Hej :)

Dzisiaj o peelingu marki Yves Rocher, który ma za zadanie pomóc nam wyszczuplić ciało, czy warto wierzyć w to co pisze producent na swoich opakowaniach?

O tym w dalszej części dzisiejszego wpisu, zapraszam :)

 

Minceur Detox, Gommage Activateur Detox

 Peeling z krzemionką bambusa o podwójnej skuteczności, doskonale oczyszcza skórę, złuszcza martwe komórki naskórka oraz wspomaga proces wyszczuplania, stymulując mikrokrążenie: złuszcza i oczyszcza skórę, oraz zwiększa skuteczność Żelu S.O.S Detoks 10 dni.

Skład: 

Aqua, Glycerin, Peg-7 Glyceryl Cocate, Alcohol, Methylpropanediol, Bambusa Arundinacea Stem Powder, Polyethylene, Peg-40 Hydrogenated Castor Oil, Centaurea Cyanus Flower Water, Phenoxyethanol, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Parfum, Limonene, Sodium Hydroxide, Citral, Tetrasodium Edta, Sodium Benzoate, Linalool, Potassium Sorbate,, Geraniol, CI 19140, CI 42090.

Cena: 39zł / 150ml

Zacznijmy od opakowania, które jest całkiem ok., stojąca, miękka tuba, z której wygodnie wydobywa się kosmetyk. Dzięki temu, że jest przeźroczysta dokładnie widzimy stan zawartości opakowania. 

Kolor jest bardzo przyjemny dla oka, seledynkowy, limonkowy. 

 Konsystencja jest żelowa, nie spływa z dłoni, zawiera w sobie malutkie drobinki i tutaj może zachwycić zwolenniczki delikatnych peelingów, osoby lubiące mocne zdzieraki będą zawiedzione.

Ja jestem zwolenniczką tych mocnych z większymi drobinkami, które dobrze czuję na skórze. Ten produkt mogłabym używać do peelingu twarzy ;)

Jeśli chodzi o zapach, to tutaj jest jego ogromny plus - cudowny, rześki, orzeźwiający, limonkowy, cytrusowy, grejpfrutowy, wspaniała uczta dla zmysłu powonienia :)

Uwielbiam takie zapachy :)

Pomimo jego cudownego zapachu, gdybym nie dostała go od siostry myślę, że nie kupiłabym go za taką cenę.

Oczywiście absolutnie żadnych wyszczuplających właściwości nie zauważyłam i jak dla mnie nie ma się co łudzić, żeby jakikolwiek kosmetyk nam w tym pomógł - no chyba, że włączymy w to zarówno sport, jak i zdrową dietę ;)

A jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Czy warto wierzyć w to co producenci piszą na opakowaniach kosmetyków?

Co sądzicie o takich delikatnych peelingach?

Wolicie mocne zdzieraki?

Pozdrawiam :)