Wszyscy zachwycamy się urodą azjatyckich kobiet. Ich przepis na piękny, młody wygląd dla kobiet z innych zakątków
świata był owiany tajemnicą. Laboratorium Kosmetycznemu AVA udało się
odkryć sekrety długowiecznego piękna Azjatek.
Są nimi pielęgnacyjne rytuały składające się ze specjalistycznego masażu twarzy, szyi i dekoltu oraz unikalna kombinacja azjatyckich ekstraktów młodości:
* azjatyckiej róży Rosa multiflora, perfekcyjnie dbającej o młody wygląd
* oraz znanej od wieków dalekowschodniej medycynie Centella asiatica.
Są nimi pielęgnacyjne rytuały składające się ze specjalistycznego masażu twarzy, szyi i dekoltu oraz unikalna kombinacja azjatyckich ekstraktów młodości:
* azjatyckiej róży Rosa multiflora, perfekcyjnie dbającej o młody wygląd
* oraz znanej od wieków dalekowschodniej medycynie Centella asiatica.
Aktywne serum z wyjątkową kompozycją dalekowschodnich ekstraktów skutecznie walczy z oznakami starzenia. Bogaty w witaminę C ekstrakt z owoców róży azjatyckiej uelastycznia, wygładza i napina skórę. Redukuje przebarwienia oraz rozszerzone pory. Stymuluje produkcję białka niezbędnego dla prawidłowego nawilżenia skóry. Znana od wieków w medycynie azjatyckiej Centella asiatica działa silnie liftingująco i odmładzająco. Pobudza syntezę kolagenu i elastyny. Widocznie spłyca istniejące zmarszczki i hamuje powstawanie nowych, regeneruje. Wszystkie efekty wzmacnia zastosowane w recepturze nanozłoto. Azjatycka formuła sprawia, że skóra staje się jędrna, gładka, odżywiona i dotleniona. Wyraźnie odmłodzona.
ORIENT TIME Napinająco – przeciwzmarszczkowy krem na dzień
Wyjątkowo skuteczny w swoim działaniu krem przeciwzmarszczkowy. Kompozycja wyselekcjonowanych składników aktywnych doskonale wygładza, napina i nawilża skórę, chroni przed wysuszeniem. Bogaty w witaminę C ekstrakt z azjatyckiej Rosa multiflora przyspiesza regenerację skóry, widocznie zwęża pory, uelastycznia, poprawia sprężystość naskórka. Działanie liftingujące kremu wzmacnia ekstrakt Centella asiatica. Odżywia i dotlenia komórki naskórka, redukuje zmarszczki, pobudza syntezę kolagenu, zapobiega wiotczeniu skóry. Aktywny cynk eliminuje enzym niszczący włókna kolagenowe w skórze, działa silnie odmładzająco. Skóra odzyskuje młody wygląd, jest jędrna, gładka i miękka w dotyku.
ORIENT TIME Liftingująco – regenerujący krem na noc
Regenerację skóry podczas snu zapewniają składniki aktywne o silnym i skutecznym działaniu przeciwstarzeniowym. Ekstrakt z azjatyckiej Rosa multiflora, dzięki dużej zawartości witaminy C, zwalcza wolne rodniki, przez co wykazuje intensywne działanie przeciwzmarszczkowe, zwęża rozszerzone pory, głęboko nawilża. Ekstrakt z Centella asiatica pobudza syntezę kolagenu w skórze, redukuje drobne zmarszczki, widocznie spłyca już istniejące, poprawia owal twarzy poprzez działanie liftingujące. Formułę kremu wzbogacono w niskocząsteczkowy kolagen. Działa niczym mikrogąbeczka. Wnikając głęboko w warstwy naskórka, silnie wiąże wodę zapobiegając jej utracie. W efekcie skóra staje się jędrna, gładka, zregenerowana i właściwie nawilżona. Skutecznie odmłodzona.
Jest to moje kolejne spotkanie z kosmetykami firmy Ava. Ta seria jak i pozostałe bardzo dobrze u mnie się spisują. Bardzo często wybieram kosmetyki liftingujące, przeciwstarzeniowe, przeciwzmarszkowe z racji tego, że moja skóra jest już po czterdziestce i wymaga silniejszego wzmocnienia, nawilżenia, liftingu, czy wygładzenia.
Zacznijmy od kremowego serum, które znajduje się w przeźroczystej, plastikowej buteleczce z pompką. Serum jest białego koloru, o lekkiej, delikatnej konsystencji. Mamy tutaj aż 50ml kosmetyku. Bardzo lubię go stosować na noc. Skóra po nim jest fajnie napięta i wygładzona.
Serum o żelowej konsystencji jest delikatnie różowego koloru. Ma trochę mocniejszy, bardziej intensywny zapach od tego kremowego. Szybciutko nawilża skórę, ale też fajnie nadaje się do masażu twarzy, nie wsiąka w skórę tak szybko.
Oba sera możemy stosować zarówno na noc jak i na dzień. Są świetne, polecam.
Jeśli chodzi o kremy, to one również są w plastikowych opakowaniach, białym kolorze, dosyć zbitej konsystencji, czuć po ich nałożeniu film, raczej jest to ochrona niż coś tłustego. Bardzo fajnie wygładzają i nawilżają skórę. Nie zapychają jej i nadają się pod makijaż. Spodobało mi się to, że z boku na każdym z tych opakowań jest oznaczenie, czy są na noc, czy na dzień - to dla kogoś, komu nie chce się przeczytać ;)
Cała seria ma dosyć delikatny, nie męczący zapach - jak dla mnie jest to kolejna zaleta, mocne zapachy mnie męczą.
Jestem zadowolona z tej serii i cieszę się, że kolejna azjatycka pielęgnacja mnie nie zawiodła i mogę ją mieć na wyciągnięcie ręki.
Znacie tę serię kosmetyków firmy AVA?
oba sera mnie zainteresowały szczególnie to odmładzające, linia ma piękną szatę graficzna a Twoje zdjęcia wprowadzają mnie już w świąteczny klimat
OdpowiedzUsuńO tej marce sporo pozytywnych opinii słyszałam. Mam w planach coś od nich wypróbować w przyszłości
OdpowiedzUsuńlinia wydaje się ciekawa, może faktycznie warto spróbować
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji poznania tej marki
OdpowiedzUsuńNie znam tej linii, ale bardzo sobie cenię kosmetyki marki Ava. Nie miałam ich wiele, ale zawsze się u mnie sprawdzały :)
OdpowiedzUsuńO marce już słyszałam, chętnie sięgnę po ich kosmetyki. :)
OdpowiedzUsuńChetnie poznam blizej linie tej marki, sama mam ja na oku juz od pewnego czasu :)
OdpowiedzUsuńTej serii jeszcze nie widziałam, a widzę, że całkiem fajna i warto na nią zwrócić uwagę :)
OdpowiedzUsuńlinia bardzo przypadła mi do gustu, chętnie ją wypróbuje
OdpowiedzUsuńSzata graficzna kosmetykow bardzo mi się podoba. Z checie przyjrzę się bliżej nim.
OdpowiedzUsuńZnam tę serię kosmetyków Ava i bardzo ją lubię :) Sprawdziły mi się te kosmetyki.
OdpowiedzUsuńPiekna szata graficzna opakowań. Najbardziej zainteresowały mnie sera, ale i tak chętnie skusiłabym się na całą serię :)
OdpowiedzUsuńNajchętniej poznała bym to serum wygładzające, taki produkt uzupełnił by moją pielęgnację twarzy
OdpowiedzUsuńJakoś tak się złożyło, że nie miałam jeszcze nic tej marki, a widzę że mają naprawdę ciekawe produkty. Chętnie przyjrzę im się bliżej pod kątem prezentów na Święta.
OdpowiedzUsuńNIe miałam okazji poznać jeszcze tej marki, ale widzę, że jest warta uwagi!
OdpowiedzUsuńmiałam tę serię, świetna w pielęgnacji suchej cery, polubiłam się zwłaszcza z serum
OdpowiedzUsuńCzytałam ostatnio książkę o koreańskiej pielęgnacji, ale już nie za wiele z niej pamiętam. Oprócz metody "10 kroków" :P
OdpowiedzUsuńCiekawa jest ta nowa seria :) Serum chętnie bym przetestowała :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych kosmetyków, ale sera są zachęcające ;)
OdpowiedzUsuń