Hej!
Witajcie Kochani w ten piękny, sobotni dzień :)
Dzisiaj chciałam Wam opowiedzieć i pokazać rzęsy magnetyczne firmy Charlène.
Nie każdy wie, że można nałożyć sztuczne rzęsy, nie tylko za pomocą kleju - ale i magnesu.
Jakiś czas temu zostałam Ambasadorką Charlène, z czego ogromnie się cieszę. Od zawsze marzyłam o pięknych i długich rzęsach, jednak Natura mnie takimi niestety nie obdarzyła i muszę się wspomagać nakładając sztuczne. Dzięki rzęsom magnetycznym mogę zapomnieć o chodzeniu do kosmetyczki.
Zapraszam na post.
Dyskretny, klasyczny styl. Rzęsy stają się zalotne, naturalnie podkreślone i eleganckie. Idealne na co dzień.
Kto powiedział,
że naturalne rzęsy nie mogą wyglądać efektownie? Te rzęsy są
jednocześnie dyskretne i zalotne. To recepta jak w elegancki sposób
podkreślić swoją kobiecość.
Zalety rzęs Charlène:
* Magnesy są niewidoczne na oku
* Zdejmujesz i nakładasz w kilka sekund
* Rzęsy nie obciążają Twoich rzęs naturalnych, nawet przy codziennym noszeniu.
* Zdejmujesz i nakładasz w kilka sekund
* Rzęsy nie obciążają Twoich rzęs naturalnych, nawet przy codziennym noszeniu.
* Są wygodne - nie czuć ich na oku.
* Są wielokrotnego użytku
* Dzięki zastosowaniu 2-3 magnesów nie odstają, nie zsuwają się w oka jak ma to miejsce z rzęsami innych firm.
* Możesz stosować przy nich inny makijaż.
* Banalna pielęgnacja: przemywasz je płynem micelarnym
* Oszczędzają Twój czas i pieniądze
* Dzięki odpowiedniemu wyprofilowaniu idealnie dopasowują się do unikalnych konturów każdego oka
* Optycznie powiększają i otwierają oko + Maskują opadającą powiekę
* Perfekcyjnie trzymają się oka - dopóki to Ty nie zechcesz ich zdjąć.
* Dzięki zastosowaniu najlepszych materiałów są ultra leciutkie - zapominasz, że masz je na sobie.
* Wodoodporne. Sprawdzą się na siłowni, saunie, basenie, na wakacjach.
* Są wielokrotnego użytku
* Dzięki zastosowaniu 2-3 magnesów nie odstają, nie zsuwają się w oka jak ma to miejsce z rzęsami innych firm.
* Możesz stosować przy nich inny makijaż.
* Banalna pielęgnacja: przemywasz je płynem micelarnym
* Oszczędzają Twój czas i pieniądze
* Dzięki odpowiedniemu wyprofilowaniu idealnie dopasowują się do unikalnych konturów każdego oka
* Optycznie powiększają i otwierają oko + Maskują opadającą powiekę
* Perfekcyjnie trzymają się oka - dopóki to Ty nie zechcesz ich zdjąć.
* Dzięki zastosowaniu najlepszych materiałów są ultra leciutkie - zapominasz, że masz je na sobie.
* Wodoodporne. Sprawdzą się na siłowni, saunie, basenie, na wakacjach.
Mimo stosowania różnych odżywek/serum na porost rzęs, niestety nigdy nie osiągnęłam wachlarzu rzęs, o jakich marzyłam. Moje rzęsy z natury są problematyczne, krótkie i rzadkie. Brak im wydłużenia i objętości, dlatego przeważnie używam tuszy, które zapewniają mi te dwie opcje w jednym. Często decydowałam się na kupno sztucznych rzęs, które były tradycyjnie aplikowane, na klej. Mimo to przy odklejaniu, często traciłam dodatkowo kilka rzęs. Szukałam innej alternatywy. I znalazłam - rzęsy magnetyczne. Przeglądając różne oferty zauważyłam, że rzęsy magnetyczne mogą być różne i różnić się ilością magnesów, ale też jakością materiału z jakiego były wykonane.
Rzęsy Charlène mają po 3 maleńkie magnesiki, umieszczone są na końcach i pośrodku, których zupełnie nie widać na oku. Do rzęs możemy dokupić pęsetę magnetyczną, lub plastikową - ja mam magnetyczną i tę szczerze Wam polecam.
Rzęsy umieszczone są w ślicznej, czarnej, kwadratowej kasetce z lusterkiem. Możemy je mieć zawsze ze sobą i używać kiedy tylko potrzebujemy. Kasetka w środku jest magnetyczna, rzęsy do niej przywierają i nie fruwają po całym opakowaniu. Mamy dwie pary, po dwie na jedno oko. Od góry nakładamy i od dołu. Magnesy muszą się połączyć.
Jeśli myślimy, że nałożenie tych rzęs jest banalnie proste - to oczywiście mamy rację :)
Ale niestety nie od razu tak jest. Trzeba przede wszystkim uzbroić się w ogromną cierpliwość i poświęcić trochę czasu na naukę. Nie ukrywam, że robiłam kilka podejść do nich, wściekałam się, że nie mogę ich nałożyć - a przecież na filmikach wydawało się to takie proste. Frustracja moja sięgała zenitu! Aż przyszedł moment, kiedy znalazłam swój sposób na ich nakładanie i zajęło mi to dosłownie chwilę. Pęseta magnetyczna w tym momencie jest dla mnie niezastąpiona. Ja przyczepiam je od końca, łapię dwa magnesy od zewnętrznego końca, później chwytają środkowe i na końcu te od wewnętrznego kącika oka. Nie należy się zrażać jak na początku nie będzie wychodziło.
Wybrałam model Elegant Look, moim zdaniem są najbardziej naturalnie i dyskretnie wglądające.
Na filmiku możecie zobaczyć jak mój model prezentuje się już na rzęsach:
Dajcie znać, czy podobają Wam się takie rzęsy? Widziałyście już rzęsy magnetyczne?
Pozdrawiam :)
Wygladaja bardzo ladnie :D
OdpowiedzUsuńChciałam kiedyś zamówić takie z Avon, ale znajome mi odradzały :(
OdpowiedzUsuńsłyszałam o tych rzęsach, fajne , że mają taki aplikator na pewno ułatwia to ich nakładanie
OdpowiedzUsuńFajna alternatywa. Słyszałam o nich wcześniej, ale jeszcze nie miałam okazji nosić, a obawiałam się najbardziej o to, że będą obciążać naturalne rzęsy.
OdpowiedzUsuńRzęsy magnetyczne kuszą mnie jakiś czas. Zastanawiam się tylko czy umiałabym je sobie założyć
OdpowiedzUsuńnie używam takich rzeczy i nie czuję potrzeby.
OdpowiedzUsuńcudowne rzęsy, niestety nie umiem ich zakładać;/
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że pięknie wyglądają na Tobie. Ja miałam dwie pary magnetycznych rzęs, ale nie dałam rady założyć. Może żebym miała taką pęsetę specjalną to dałabym radę ;)
OdpowiedzUsuńczytałam już o tych rzęsach, wyglądają świetnie na rzęsach, istna firanka
OdpowiedzUsuńNie umiem przyklejać rzęs, więc chyba zdecyduję się na takie magnetyczne. Może one dobrze się spiszą.
OdpowiedzUsuńNigdy nie mialam rzęs magnetycznych, czesto o nich czytam, muszę wkoncu skusić się na nie.
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z tymi magnetycznymi rzęsami, ja nigdy nie mialam odwagi "majstrować" przy oczach klejem, więc to zdecydowanie rozwiązanie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńja jestem nimi zachwycona!! dla mnie bomba choć trzeba wprawy jeśli chodzi o ich nakładanie
OdpowiedzUsuńWow, efekt powalający. Muszę sobie sprawić takie rzęsy. Nie po drodze było mi ze sztucznymi rzęsami więc te będą świetną alternatywą.
OdpowiedzUsuńHmmmm efekt świetny ale znając moje umiejętności miałabym pewnie mega problem z założeniem...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś podobne rzęsy ale popsuło się po dwóch aplikacjach.
OdpowiedzUsuńKuszą mnie te rzęsy, oj kuszą ;) I mam na oku właśnie ten model, bo wygląda bardzo ładnie i naturalnie na oku. Nie umiem jeszcze kleić sztucznych rzęs, więc takie magnetyczne, byłyby idealne na początek ;)
OdpowiedzUsuńMusze koniecznie sprobowac tych rzes, ale jeszcze sie za to nie zabralam :)
OdpowiedzUsuńCiekawe rzęsy, ciekawe czy poradziłabym sobie z ich nałożeniem.
OdpowiedzUsuńJa raczej nie umiałabym ich ani nałożyć, ani tym bardziej ściągnąć ;)
OdpowiedzUsuńileż ja się z nimi na początku namęczyłam! ale za to jaki efekt potem!
OdpowiedzUsuńZ czego są wykonane rzęsy ?
OdpowiedzUsuń