Hej!
Jakiś czas temu obiecałam Wam moje porównanie gąbeczek do makijażu jakie doszły do mnie ze sklepu Zaful, a oryginalną gąbeczką Beauty Blender.
Zatem zapraszam Was na dzisiejszy wpis porównujący te gąbeczki.
Gąbeczki, które dotarły do mnie ze sklepu Zaful mają śliczne kolorki, są dwu kolorowe i mamy aż trzy w opakowaniu.
Mój BB kupiłam w jednej z galerii w sklepie Sephora.
Nie ukrywam, że gąbeczka jest dosyć droga, kosztuje 69zł i dosyć długo robiłam do niej podchody zanim zdecydowałam się na kupno ;)
Jeśli mam być zupełnie z Wami szczera, to BB bije totalnie wszystkie gąbeczki na głowę. Jedynie podobno gąbeczka BlendIt jest najbardziej zbliżona do oryginału BB.
Porównajmy teraz te gąbeczki z Zaful, są one *dużo twardsze, przez co uczucie nakładania podkładu nie jest za miłe, *mają zapach gąbki jaki używa się do produkcji materaca (takie mam skojarzenie) nie jest to zbyt przyjemne, *są małe, dla mnie jest to wersja mini, przez co czas nakładania podkładu jest bardzo długi, *nie pęcznieją w kontakcie z wodą.
Na zdjęciu ostatnim, macie porównanie do jakiego rozmiaru pęcznieje BB, po kontakcie z wodą. Gąbeczki BB należy przed nałożeniem podkładu namoczyć w chłodnej wodzie i dobrze odcisnąć nadmiar wody, żeby była lekko tylko wilgotna, przez co zwiększa swoje rozmiary. Po wyschnięciu kurczy się do swojego oryginalnego stanu. Przy tych gąbeczkach z Zaful nic takiego nie zachodzi. BB jest milutki w dotyku, jest miękki i elastyczny. Podczas nakładania podkładu dzięki temu, że jest taki mięciutki i giętki, bez problemu dotrzemy z podkładem w każdy zakamarek twarzy (nos,oczy), nie śmierdzi. Być może gdybym nie posiadała oryginalnego BB, nic by mi w tych gąbeczkach nie przeszkadzało i uznałabym, że są całkiem dobre, jednak przy porównaniu wypadają bardzo słabo.
Na dzień dzisiejszy, mimo tak dużej ceny jaką musimy zapłacić za oryginalny Beauty Blender, uważam że jest wart swojej ceny i zakupu, różnica w gąbeczkach do makijażu jest ogromna.
Pojedynek zdecydowanie wygrywa BB :)
Dajcie znać jakie macie doświadczenia ze swoimi gąbeczkami, które możecie polecić, i które się u Was sprawdzają :)
Pozdrawiam :)
Od ponad roku używam tylko pędzla ale mam ochotę wrócić do gąbeczki :)
OdpowiedzUsuńNa pewno warto :)
UsuńOstatnio głośno o tego typu gąbeczkach, sama jednak żadnej jeszcze nie miałam... Chyba czas najwyższy to zmienić :D
OdpowiedzUsuńMój blog
Ja już niedługo przetestuje pierwszy raz ;)
OdpowiedzUsuńhttp://sk-artist.blogspot.com
:)
UsuńBB nigdy nie miałam, ale za to Blend It uwielbiam i już nie wiem ile ich zużyłam.
OdpowiedzUsuńNo to jeszcze muszę porównać Blend It :)ciekawe, czy dorówna BB :)
Usuń