W dzisiejszych czasach oświadczyny przebiegają według bardzo różnych scenariuszy. Im bardziej mamy oryginalny i niepowtarzalny na nie pomysł,
który zaskoczy wybrankę serca, to jeden jedyny element tego ceremoniału pozostaje
wciąż niezmienny.
Na pewno najważniejszą chwilą oświadczyn jest wręczenie kobiecie pierścionka zaręczynowego. To właśnie wówczas pada pytanie, czy ukochana zgodzi się na ślub z mężczyzną. Bez względu na to, w jak niezwykłych okolicznościach mężczyzna zadaje to pytanie, najcenniejszą pamiątką tej chwili pozostaje zawsze pierścionek zaręczynowy, najczęściej wysadzany diamentem. Pierścionek zaręczynowy z diamentem to chyba marzenie każdej z nas, która nie chciałaby go dostać? To dowód czystego i szczerego uczucia, a jednocześnie luksusowy podarunek, godzien ukochanej kobiety. Na uwagę zasługują również pierścionki z rubinami, szafirami, topazami czy też brylantami. Te kamienie także bardzo często pojawiają się w pierścionkach zaręczynowych.
W najprostszej i najczęściej spotykanej wersji pierścionki zaręczynowe mają postać minimalistycznej, złotej obrączki z jednym niewielkim diamentem. Mogą być wykonane zarówno w odcieniu klasycznego złota, różowego jak i białego. Projektanci prześcigają się jednak w takim ich wzbogacaniu i urozmaicaniu, by od pierwszej chwili wzbudziły u obdarowanej osoby ogromny zachwyt.
Złote pierścionki zaręczynowe są także znakiem statusu społecznego narzeczonych a niektóre z nich, na przykład te wręczane w rodzinach królewskich, czy wśród celebrytów i gwiazd telewizyjnych, doczekały się komentarzy w mediach na całym świecie, a tysiące kobiet marzyły, by otrzymać taki właśnie podarunek na własne zaręczyny. Pierścionki zaręczynowe są jak dzieła sztuki, niepowtarzalne, oryginalne, nietuzinkowe jak uczucia, których są wyrazem.
O jakich pierścionkach zaręczynowych marzycie/łyście? Czy są to bogato zdobione, duże i szykowne pierścionki, czy raczej stawiacie na te delikatne i minimalistyczne?
Jak wyglądały Wasze oświadczyny?
Na pewno najważniejszą chwilą oświadczyn jest wręczenie kobiecie pierścionka zaręczynowego. To właśnie wówczas pada pytanie, czy ukochana zgodzi się na ślub z mężczyzną. Bez względu na to, w jak niezwykłych okolicznościach mężczyzna zadaje to pytanie, najcenniejszą pamiątką tej chwili pozostaje zawsze pierścionek zaręczynowy, najczęściej wysadzany diamentem. Pierścionek zaręczynowy z diamentem to chyba marzenie każdej z nas, która nie chciałaby go dostać? To dowód czystego i szczerego uczucia, a jednocześnie luksusowy podarunek, godzien ukochanej kobiety. Na uwagę zasługują również pierścionki z rubinami, szafirami, topazami czy też brylantami. Te kamienie także bardzo często pojawiają się w pierścionkach zaręczynowych.
W najprostszej i najczęściej spotykanej wersji pierścionki zaręczynowe mają postać minimalistycznej, złotej obrączki z jednym niewielkim diamentem. Mogą być wykonane zarówno w odcieniu klasycznego złota, różowego jak i białego. Projektanci prześcigają się jednak w takim ich wzbogacaniu i urozmaicaniu, by od pierwszej chwili wzbudziły u obdarowanej osoby ogromny zachwyt.
Złote pierścionki zaręczynowe są także znakiem statusu społecznego narzeczonych a niektóre z nich, na przykład te wręczane w rodzinach królewskich, czy wśród celebrytów i gwiazd telewizyjnych, doczekały się komentarzy w mediach na całym świecie, a tysiące kobiet marzyły, by otrzymać taki właśnie podarunek na własne zaręczyny. Pierścionki zaręczynowe są jak dzieła sztuki, niepowtarzalne, oryginalne, nietuzinkowe jak uczucia, których są wyrazem.
O jakich pierścionkach zaręczynowych marzycie/łyście? Czy są to bogato zdobione, duże i szykowne pierścionki, czy raczej stawiacie na te delikatne i minimalistyczne?
Jak wyglądały Wasze oświadczyny?
Ten drugi z złoty mega.
OdpowiedzUsuńMój zaręczynowy pierścionek jest z diamentami , trzeci z Twojego posta przydałby mi się do kolekcji :-)
OdpowiedzUsuńEverything looks so wonderful!
OdpowiedzUsuńCo jak co, ale w pierścionkach nie lubię jednego, wystającego, diamentu na środku.
OdpowiedzUsuńNie wiem jaki jest mój wymarzony pierścionek zaręczynowy :D
Pozdrawiam i zapraszam do mnie!
ja czekam na taki pierścionek od blisko 10 lat :) piękne
OdpowiedzUsuńPierwszy bardzo mi sie podoba :)
OdpowiedzUsuńMój jest delikatny, taki jak sobie wymarzyłam <3 A zaręczyny były idealne, przy zachodzie słońca w Bułgarii <3
OdpowiedzUsuńJa nie chciałam diamentów i pierścionka bo nie lubię nosić takich rzeczy - jednak dostałam - drobny i subtelny który skradł mi serce :)
OdpowiedzUsuńJa już dostałam i właśnie taki jaki mi się marzył :) Delikatny, z niewielkim oczkiem pasujący do mojego charakteru :)Także mój męzczyzna się postarał i trafił w 100 % :D
OdpowiedzUsuńJa zawsze marzyłam o pierścionku, który poza głównym oczkiem, będzie miał też wysadzaną diamencikami obrączkę do pewnego momentu. I taki pierścionek dostałam <3 Mimo, że jest tak bogato zdobiony, bo główny punkt też jest wysadzany diamentami, to nie jest przesadzony, a wygląda elegancko i z klasą. Na co dzień nie noszę biżuterii w nadmiarze, dlatego takie pierścionkowe szaleństwo mi odpowiada :)
OdpowiedzUsuńZaręczyny to ważne życiowe wydarzenie. Pierścionek jest ich symbolem, bez wątpienia. Ja mam swój wymarzony, który nawet sama delikatnie podpowiedziałam mojemu wtedy jeszcze chłopakowi. Jest w nim diamencik i dodatkowo cyrkonie rozłożone po bokach takiej jakby rozetki. Nie tak dawno jego miejsce zajęła obrączka, a sam pierścionek przełożyłam na drugą rękę :)
OdpowiedzUsuńUff... od zawsze wiedziałam, że jestem wyjątkowa a nie 'każda' :D Mi się akurat te propozycje nie podobają :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam że nie chciałam takiego z wielkim diamentem, a raczej skromniejszy, ale o niebanalnym kształcie. I taki otrzymałam:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Ja zdecydowanie wolałabym mieć malutki pierścionek. Nie chciała bym wielkiego kamienia. I nie musi to być też diament, to tylko symbol i moim zdaniem nie musi on kosztować majątku. :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie marzenie ;) podoba mi sie zlota wersja z serduszkiem :)
OdpowiedzUsuńMój pierścionek zaręczynowy to połączenie żółtego złota z białym i diamenty. Nie jest minimalistyczny, ale nie jest też rzucający się od razu w oczy. Lubię go ;)
OdpowiedzUsuńja jeszcze pierścionka zaręczynowego nie mam ;p
OdpowiedzUsuńSandicious
ładny, u mnie raczej nie było jakiegoś opcjonalnego marzenia w tej kwestii
OdpowiedzUsuńWow there is nothing as lovely as luxury and femine rings.
OdpowiedzUsuńThese are so perfect, thank you for sharing.
take a look at my BLOG and my INSTAGRAM
Hmm ja w sumie nie mam wymarzonego. Podobają mi się takie delikatne jak pierwszy, na pewno jednak wiem że nie chciałbym takiego wielkjego ani w żadnym kształcie serca kwiatki itp 😁
OdpowiedzUsuńMyślę raczej o skromnym pierścionku :-)
OdpowiedzUsuńBlog Oli - tipy modowe dla każdej dzieczyny
Dla mnie liczy się gest może mieć diamenty ale nie musi być ;)
OdpowiedzUsuńJa mam średniej wielkości pierścionek zaręczynowe. Wybrałam dwa, a później mąż wybrał jeden i trafił w ten ładniejszy :)
OdpowiedzUsuńJa mam swój wymarzony chociaż na razie się nie zapowiada :D delikatny pierścionek z białego złota z niebieskim kamieniem :) Jestem daleka raczej od "przepychu". Piękne pierścionki!
OdpowiedzUsuńJa już swój wymarzony mam, ale nie jest z diamentem :) jest piękny i delikatny właśnie taki jaki chciałam :)
OdpowiedzUsuńmój też nie jest złoty i z diamentem, ale takiego bym i tak nie chciała - razem z mężem lubimy sztukę i rzemiosło więc zarówno mój pierścionek zaręczynowy jak i obrączki są wykonane z drewna i tytanu, wiem że obrączki tytanowe nie są popularne, ale nam właśnie chodziło o coś wyjątkowego :)
OdpowiedzUsuńo tak, mi się marzy złoty pierścionek z diamentem na szczycie <3 na walentynki dostałam od swojego partnera jedynie bransoletki nomination, ale może na rocznicę będzie coś więcej ;)
OdpowiedzUsuń