Hej!
Witajcie Kochani :) Dzisiaj przychodzę do Was z pięknym zestawem Northern Glow,
który zabierze nas w podróż ku słodkim, relaksującym woniom. W tym
zestawie znalazł się balsam do ciała, żel pod prysznic i woda toaletowa.
Wszystkie produkty są dostępne/bądź będą, na stronie Oriflame.
Zapraszam na recenzję.
"Jak zorza polarna maluje północne niebo swym nieziemskim pięknem, tak
woda toaletowa Northern Glow fascynuje pełnym życia, zmiennym i
kosmicznym sercem, w którym kwitnie czerwona róża sułtańska. Jej
niebiańska, aksamitna aura łączy cię ze słońcem, księżycem i gwiazdami."
Prosty,
przeźroczysty flakonik z delikatnie fioletową wodą wewnątrz. Zachwyca
piękną, kryształową nakrętką, która w tym wypadku robi całą robotę.
Jeśli chodzi o sam zapach, to wbrew temu że jest to woda toaletowa,
bardzo długo utrzymuje się na skórze. Czuję tutaj zdecydowanie słodkie,
ciepłe nuty kwiatów, zatopionych w gorących promieniach słońca. Osoby
lubiącą taką kompozycję, będą tą wodą zachwyceni.
"Luksusowy, przywołujący świąteczny nastrój żel do kąpieli i pod prysznic
o słodkim, pełnym życia zapachu Northern Glow. Sprawia, że we własnej
łazience czujesz się jak w niebie. Łagodna choć bogata formuła do
codziennego użycia. Może być stosowany jako płyn do kąpieli lub żel pod
prysznic."
Podoba
mi się kolor tej butelki, piękny perłowy fiolet i nie duże gabaryty,
świetnie wygląda w łazience. Używam głównie tego żelu do mycia ciała.
Bardzo dobrze się pieni, usuwa zanieczyszczenia codziennego dnia i do
tego pięknie pachnie, czego chcieć więcej. Jak dla mnie nie jest to żel,
który pasuje tylko w czasie świąt, ale na każdą porę roku.
"Pozwól się otulić magii polarnej zorzy. Krem do ciała perfumowany pełną
życia kompozycją Northern Glow nie tylko wygładza i zmiękcza skórę, ale
także nadaje jej subtelny blask oraz piękny zapach."
Krem
do ciała ma biały jakby perłowy kolor i szatę graficzną identyczną jak w
przypadku żelu pod prysznic. Jego konsystencja jest bardzo delikatna,
lekka i aksamitna - taka jaką bardzo lubię. W słońcu widać jak na ciele
migoczą delikatniuśkie perłowe drobinki. Mega szybko się wchłania,
ekspresowo sunie po ciele, rewelacyjnie się rozsmarowuje. Jest bardzo
wydajny, nie musimy dużo go nakładać. Zapach jest śliczny, słodki. Co tu
dużo mówić, bardzo go lubię.
Znacie ten zestaw, lub któryś z nich z osobna?
Pozdrawiam :)
piękne zdjęcia, mam i znam ten zapachy. super dla młodych kobiet
OdpowiedzUsuńFlakon jest przecudny - bardzo mi się podoba również szata graficzna tej serii.
OdpowiedzUsuńNa co dzień nie korzystam z produktów Oriflame. Mam jeden zapach, ale jest już stary jak świat :)
OdpowiedzUsuńpiekna seria, ciekawi mnie zapach, bo nie znam
OdpowiedzUsuńWonderful products,I love that brand :)
OdpowiedzUsuńhttps://elenabienvenido.blogspot.com/
Ten zestaw ma cudowma szatę graficzna. Nie znam zapachu, ale jak tylko będę miała okazję tp przetestuje
OdpowiedzUsuńZamierzam wypróbować ten zestaw. Opakowania są bajeczne, a zawartość naprawdę kusi :) Dawno nie miałam nic z Oriflame, więc tym bardziej chcę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńZestaw zdecydowanie dla mnie :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam te kremy do ciała, super cały zestaw :)
OdpowiedzUsuń