"Deadline na szczęście" Anna Tabak - Wydawnictwo Zysk i S-ka.

 "Deadline na szczęście"

 "Wydaje ci się, że wiesz, czego pragniesz? Możesz się zdziwić, gdy złośliwy los powie: "sprawdzam!"

Ewa, ambitna menedżerka, nie waha się ani sekundy, gdy na horyzoncie pojawia się szansa awansu, czy choćby nagrody. W biurze spędza długie godziny, bez żalu rezygnując z życia towarzyskiego i powoli tracąc kontakt z własnym mężem. Zupełnie nie spodziewa się nadchodzącego huraganu, który zburzy jej uporządkowaną codzienność. Jeden nieszczęśliwy wypadek, jeden telefon, jedna szybka decyzja. Co ma z tym wspólnego zwariowana siedmiolatka, niesforny labrador Browar i wszystko gryzący chomik Hubert? I czy cokolwiek może się okazać ważniejsze od dotrzymania deadline’u w pracy?"

 Rok wydania: 2018 Stron: 312 Oprawa: broszurowa ze skrzydełkami Format: 130x200

Jak wiecie bardzo lubię czytać literaturę obyczajową. Nie ukrywam, że i tym razem ta powieść mnie nie zawiodła. Książka pisana jest lekkim piórem, z lekkim humorem, z przesłaniem, czasem zabawna, a czasem dająca dużo do myślenia.

Ewa jest młodą, ambitną kobietą, pnącą się po szczeblach kariery w dużej korporacji, dla której liczy się tylko praca. Praca pochłania jej każdą wolną chwilę, każdy wolny weekend, który powinna mieć dla siebie, dla męża i przyjaciół. Nic dziwnego, że jej małżeństwo zaczyna przechodzić poważny kryzys. Jest tak oderwana od rzeczywistości, że nawet nie pamięta o ich rocznicy ślubu.

Jej mąż Jacek prowadzi firmę, jednak podchodzi do niej ze zdrowym rozsądkiem. Każdy weekend spędza w domu, jego telefon służbowy jest po pracy wyłączony. Potrafi oddzielić życie prywatne od pracy.

Jak to w życiu bywa, nie jesteśmy w stanie niczego przewidzieć. W życiu Ewy nagle wydarza się coś, na co zupełnie nie jest gotowa. W jej życie wkracza córka dawnej przyjaciółki, kilkuletnia Julia.

Jaki wpływ ta mała dziewczynka będzie miała na Ewę?

Później okaże się, że jednak bardzo duży. W Ewie zajdą bardzo duże zmiany, okaże się, że to co tak było do tej pory ważne i najważniejsze, nagle straci sens.

W głowie Ewy pojawia się pytanie: 

"Czy kumple, którym za wszelką cenę starają się zaimponować, czy kobiety, które z takim zapałem uwodzą, czy pieniądze, którymi szastają na prawo i lewo...czy to rzeczywiście nadawało ich życiu sens? Czy do samego końca będą brać i trwonić, pracować i szaleć, bawić się jak dzieci, które nigdy nie dorosły?"

Może każdy z nas powinien sobie zadać pytanie, co tak na prawdę nadaje naszemu życiu sens? Dokąd codziennie pędzimy? Może warto w tym pędzie się zatrzymać i spojrzeć na nasze życie z boku? Co dla nas jest ważne, czy nasza praca i pogoń za awansem i coraz większymi pieniędzmi nie zakryją nam widoku tego, co w życiu jest najważniejsze?

Jak losy Ewy i Jacka się potoczą, czy znajdą powrotną drogę do siebie, mimo tego że są teraz na rozstaju dróg? 

Piękna, wzruszająca, chwytająca za serce książka, którą szczerze polecam.

 Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję wydawnictwu Zysk i S-ka.