Dzisiaj będzie o walce z cellulitem ;)
Czyli na tapetę bierzemy Swedish Spa Anti-cellulite Cream , z tej samej serii co olejek o którym pisałam w tym poście .
O ile olejek z tej samej serii mnie zachwycił, ten kremo - żel nie bardzo .
Dużo obietnic, jednak działanie i efekt - bez szału.
Oriflame pisze o nim :
Aromatyczny krem, który wygładza i ujędrnia skórę oraz pomaga
przeciwdziałać "pomarańczowej skórce". Kofeina minimalizuje cellulit, a
stymulujący olejek imbirowy i łagodzący kompleks Hydracare+ mają
właściwości tonizujące oraz nawilżające. 200 ml
Cena : 29,90
Składniki:
AQUA, BUTYLENE GLYCOL, GLYCERIN, CARBOMER, CAFFEINE,
PHENOXYETHANOL, MENTHYL LACTATE, IMIDAZOLIDINYL UREA, PARFUM,
POLYQUATERNIUM-39, SODIUM HYDROXIDE, METHYLPARABEN, HELIANTHUS ANNUUS
SEED OIL, ZINGIBER OFFICINALE ROOT EXTRACT, LIMONENE, PROPYLPARABEN,
GLYCERYL ACRYLATE/ACRYLIC ACID COPOLYMER, ETHYLPARABEN, PROPYLENE
GLYCOL, LINALOOL, EUGENOL, CITRAL, FURCELLARIA LUMBRICALIS EXTRACT, BHT
Krem zamknięty jest w białej, plastykowej, wygodnej, stojącej tubce . Posiada zamknięcie typu klik, przez co możemy w wygodny sposób wycisnąć wystarczającą ilość żelu .
Konsystencja jest typowo żelowa, dla mnie krem to raczej nie jest :)
Zapach jest tak samo intensywny jak w przypadku olejku, mocno da się wyczuć imbir - osoby, które nie lubią mocnych aromatów może im to przeszkadzać .
Żel dobrze i szybko się wchłania . Można wyczuć zaraz po aplikacji uczucie chłodzenia i nawilżenia .
Jednak u mnie w żaden sposób się nie sprawdził . Mimo naiwnej wiary w to, że takie kosmetyki zdziałają cuda - raczej na to nie liczmy ;)
Jedynie wysiłkiem, ćwiczeniami, dobrą i odpowiednią dietą możemy w znaczący sposób wyeliminować cellulit .
Nie wiem, bo nie sprawdzałam jak ten żel sprawdziłby się podczas masażu szczotkami do tego przystosowanymi - ale może okazałoby się dobrym rozwiązaniem :)
Kto chętny, może spróbować :)
Czy kupię go ponownie ? Zdecydowanie NIE .
Dlaczego? Ponieważ jak dla mnie jest to niepotrzebna strata pieniędzy na tego typu kosmetyki .
Jeśli ktoś bardzo chce i uważa, że ten kosmetyk może mu pomóc to warto go kupić w promocji - zapłacimy wtedy dużo mniej :)
W tej samej serii znajdziemy jeszcze złuszczający scrub, którego już nie mam bo został wcześniej zużyty . Jak dla mnie był bardzo dobrym produktem i szczerze go polecam :)
Ten scrub kupiłabym ponownie, bo był na prawdę dobry i miło go wspominam :)
Również wypatrujcie go w promocji, bo cena regularna to 39,90zł - troszkę dużo jak na produkt o poj. 150ml :)
Tak wygląda :
Miałyście jakiś kosmetyk z tej serii ? Co sądzicie o kosmetykach zwalczających cellulit ? ;)
Pozdrawiam i miłego tygodnia życzę :)
Też jestem zdania, że cellulit możemy pokonać jedynie wysiłkiem fizycznym a kremy czy żele to jedynie wspomagacze - cudów po nich nie ma co oczekiwać ;)
OdpowiedzUsuńTroszkę szkoda,że tak jest ;) bo wiele by nam to uprościło,np. takim leniuszkom jak ja ;)
UsuńU mnie kosmetyki tego typu niestety w żaden sposób nie wpływają na cellulit :/ Szkoda bo przydałby się taki cudotwórca ;)
OdpowiedzUsuńOj przydałby się ;)))
UsuńZgadzam się z Moniką, przestaje wierzyć w cudowne kremy ;)
OdpowiedzUsuńJa również :) Szkoda pieniędzy :)
UsuńNie mialam nic z tej serii, ale rowniez nie wierze w takie cuda ;) Napiecie skory moze faktycznie byc lekko widoczne, jednak calkowita redukcja celulitu wylacznie przy pomocy mazidla, to raczej pobozne zyczenie ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100 % :)
Usuń